Dlaczego sutek mojego kocura miałby odpadać?
Mam 10 letniego, lekko otyłego kota domowego. Ostatnio głaskałam go po brzuchu i pomyślałam, że znalazłam coś, co mogło być parchem. Delikatnie zeskrobałam go paznokciem, zanim całkowicie odsunęłam sierść z przestrzeni (aby uzyskać lepszy wygląd) i od razu odpadł. Kiedy udało mi się całkowicie usunąć włosy z boku, zdałam sobie sprawę, ku mojemu przerażeniu, że w rzeczywistości był to jeden z jego sutków. Nie krwawił, a on nawet nie był przez to w ogóle zdalnie sterowany (zakładam więc, że go to nie bolało). Umówiłam się z weterynarzem, ale nie mogę się z nim zobaczyć aż do końca tego tygodnia. Zastanawiałam się, czy ktokolwiek inny słyszał o tym lub może wiedzieć, co to spowodowało.
Próbowałam zrobić kilka badań i znalazłam wszystko, od otyłości, która nie pozwala mu na odpowiednie przygotowanie się, do pasożytów, do niczego złego. Nie było jasnych odpowiedzi co do tego, co potencjalnie mogło być z tego spowodowane. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, mógłby je zasugerować, byłoby to bardzo cenione.