2015-11-26 16:18:55 +0000 2015-11-26 16:18:55 +0000
6
6

Co mogę zrobić, jeśli mój kot utknął w pralce?

Trochę historii, która wydarzyła się kilka miesięcy temu, zanim zadałem moje pytanie z większą ilością szczegółów:

Kiedyś miałem 2-miesięcznego kociaka, którego ja i moja mama otrzymaliśmy od mojego szkolnego kolegi (jej starszy kot nie dogadywał się z kotkiem) jakiś czas temu. Mieliśmy koty na długo przed ukończeniem 10 lat, ale nigdy nie musieliśmy przechodzić przez traumatyczne przeżycia, ponieważ dom był wtedy bezpieczny. Przeprowadziłam się więc do Anglii i przeprowadziłam się do nowego domu, który wymagał pewnych zabiegów pielęgnacyjnych. Byliśmy przygotowani na przyjęcie naszego nowego kota, starając się zminimalizować ryzyko zranienia naszego nowego kociaka tak bardzo, jak to tylko możliwe. Po około 5 tygodniach od osiedlenia się naszego kociaka, w zwykły dzień, wróciłam do domu z doświadczenia zawodowego. Po kilku minutach rozmowy z mamą w kuchni, poszła ona przygotować pranie do pralki. Poszedłem na górę, myśląc, że mój kociak będzie bawił się zabawkami w moim pokoju. Nie widzieliśmy jej przez ponad 10 minut, co było niepokojące, widząc, że ma zwyczaj nas śledzić. Spojrzeliśmy w każdy zakątek, głęboko zaniepokojeni, a potem spojrzałem na szklane drzwi pralki, tylko po to, by zauważyć, że kociak kręci się w środku. Płakałam natychmiast, zabierając mamę do kuchni. Nie mogliśmy wejść do pralki, dopóki nie poczekaliśmy, aż woda zostanie wyssana. Kiedy w końcu ją wydostaliśmy, trzęsła się, a jej brzuch był pełen wody (płuca były wypełnione chemikaliami do prania, jak również). Pierwszy raz zetknęliśmy się z taką sytuacją i nie wiedzieliśmy, co robić. Trzymaliśmy ją do góry nogami w nadziei, że wydobędziemy z niej trochę wody, ale nie wiedzieliśmy, czy to dla niej bolesne. Puściła swój kał, co było oznaką, że jej ciało się poddaje. Z oczu wydobywał się różowy płyn, ale ona nadal oddychała (walczyła o to). Przeszukałam najbliższego weterynarza w moim telefonie i zadzwoniłam kilka razy, żeby się upewnić, że wiem dokąd idę. Najbliższy weterynarz był na dole ulicy, przy której mieszkam, ale była to bardzo duża odległość. Nie jestem szczególnie dobry w bieganiu, a moja mama jest za stara, żeby biegać, więc biegałem z transporterkiem i telefonem w rękach panikując jak szalony. Moja mama powiedziała, że niedługo za mną pobiegnie. Kociak został przygarnięty przez weterynarza i sprawdzili jej sytuację. Kiedy przyszła moja mama, lekarz weterynarii ogłosił, że ma bardzo małe szanse z powodu wody i środków chemicznych w płucach. Weterynarz wprowadził leki jako ostatnią metodę i kazał nam iść do domu, zamiast się martwić i czekać. Godzinę po powrocie do domu, poinformowano nas, że przestała oddychać.

Teraz, od tego czasu, nie mogliśmy sobie wybaczyć naszej nieostrożności, przyjaciel mojej mamy udało się przekonać nas, że ból i pustka w domu można pokonać najłatwiej poprzez przyjęcie dwóch kotżw. I tak adoptowaliśmy dwa koty po kilku dniach. Mamę trudno było przekonać, bo wiedziała, że jest za to odpowiedzialna, ale i tak.

Do tej pory bardzo staraliśmy się szkolić je, aby nie chodziły wokół niebezpiecznych rzeczy, takich jak pralka czy otwierane drzwi wejściowe, które w tej chwili wychodzą nam na dobre. (Mieszkamy w pobliżu głównej drogi z otwartymi schodami)

Ale w przypadku, gdy to nieszczęście zdarzy się ponownie, co możemy zrobić? Czy to, że jeden z kotów utknął w maszynie i chcemy go jak najszybciej wydostać… Albo gdy wyciągniemy go i spróbujemy wydostać wodę z jego płuc?

Czekam na wszelkie rady i wskazówki. Dziękuję z góry.

Odpowiedzi (3)

9
9
9
2015-11-26 17:22:26 +0000

Przykro mi to słyszeć o twoim doświadczeniu, ale moja sugestia dla Ciebie jest, nigdy nie zostawiaj możliwych obszarów ryzyka bez nadzoru, i zawsze sprawdzać podwójnie, mój kot naprawdę lubi dostać się do suszarki, gdy jest zrobione (bo jego ciepło) pozwalamy mu, ale zawsze sprawdzamy podwójnie przy wyjściu, aby upewnić się, że nie ma go już (czasami po prostu zasypia tam) również zawsze trzymamy naszą pralkę i suszarkę za zamkniętymi drzwiami, niedostępne dla kota, gdy nie możemy nadzorować obszar. Nie chodzi więc o to, co robić, kiedy to się dzieje, ale co robić, żeby to się nie wydarzyło.

  • Zawsze sprawdzaj podwójnie
  • Trzymaj obszar poza zasięgiem (zamknij pokrywy, drzwi)
  • Zawołaj kota, albo wydaj irytujące odgłosy w okolicy, jeśli kot tam jest, to go odpędzi.
4
4
4
2015-11-30 12:26:36 +0000

Jedną wspólną cechą wszystkich pralek jest to, że potrzebują one prądu. W desperackim czasie próbowałbym pociągnąć za kabel zasilający, aby zatrzymać pralkę. Po zatrzymaniu pralki wyważyłbym otwarte drzwi. Byłoby to oczywiście kosztowne, ale tak samo jak zabranie umierającego kociaka do weterynarza, a następnie zgubienie go.

3
3
3
2015-11-28 00:04:23 +0000

To zbyt smutne. Koty są odkrywcami i w związku z tym są podatne na wypadki.

Nie jestem dobry w udzielaniu pierwszej pomocy, ale chcę polecić środki odstraszające koty. Wiadomo, że koty uważają niektóre zapachy za odrażające; co do tego, jakie zapachy mogą być indywidualne, ale również łatwe do wykrycia. Obydwa moje koty, na przykład, nienawidzą olejków eterycznych ze skórki cytrusowej. Dowiedzieliśmy się o tym przypadkowo, gdy próbowaliśmy pieścić kota po obraniu pomarańczy. Tutaj to kilka przepisów na domowe repelenty. Używanie repelentów w miejscach, gdzie kot nie jest mile widziany, może mieć natychmiastowy efekt i może pomóc nauczyć kota unikać takich miejsc. Nie są one niezawodne, więc nie należy polegać tylko na nich, nawet jeżeli wydają się działać.

Poza tym, w konkretnym przypadku pralki, pozostawienie drzwi zamkniętych przez cały czas rozwiązałoby problem (ale może być niezalecane przez producenta). Ponadto, niektóre pralki umożliwiają awaryjne otwarcie; ta niebezpieczna i przeciw-intuicyjna operacja jest zwykle opisana w instrukcji obsługi i różni się w zależności od typu (oczywiście również nie jest zalecana przez producenta).

Posiadamy leżak i chociaż nasz kociak był mały, od czasu do czasu wchodził do środka konstrukcji i po prostu tam siedział. Baliśmy się korzystać z leżanki, bo na pewno rozbiłaby ona kociaka, gdyby była używana (tzn. leżanka). Przyjęliśmy więc prosty protokół: podczas korzystania z leżanki, musieliśmy zobaczyć, że kot siedzi bezpiecznie na zewnątrz.