Przestraszyłam mojego kota dzisiaj, a on mnie nienawidzi
Zmieniałam dziś prześcieradła i jak zwykle Toby lubi wstawać pod prześcieradła i zostawać na jakiś czas.
Drażniłam go na górze prześcieradła i wszystko to, co nagle zaczęło ryczeć. Podniosłam prześcieradło i on syczał, jego ucho było z powrotem i myślałam, że mnie zaatakuje.
Wybiegł z sypialni, uderzył głową w drzwi przedpokoju i biegł. Spędził większość dnia pod łóżkiem, a kiedy był na zewnątrz, syczał i biegał, kiedy tylko mnie zobaczył. Mam złamane serce.
Czy on sobie z tym poradzi?