Jak mogę wytrenować kota, aby przestał "żądać miauczenia", ale nie "żądać miauczenia"?
Żądając miauczenia, mam na myśli oczywiście to głośne, agresywne, ciągłe miauczenie.
Rozumiem, że można pozytywnie wzmocnić ciszę, nagradzając kota, gdy przestanie miauczeć (np. “Trening kota do ciszy” “), ale nie rozumiem, ile czasu można dać po miauczeniu na nagrodę - jeśli dostanie nagrodę, jak tylko zamilknie na jedną sekundę, to czy nie nagradza to jeszcze miauczenia? Nie jestem też pewna, czy odpowiedź na "uprzejmą prośbę” wzmacnia wymagające prośby, czy też te różne miauczenie może być inaczej traktowane w treningu.
Na przykład, podajemy jej suchy pokarm przez cały dzień, ale jeśli tylko uzupełnimy go o różnych porach, może za długo siedzieć i nie dać się zjeść. Jeśli powie nam, że chce trochę ciasteczek, to jest to pomocne. Raz dziennie dostaje też mięso z puszki, ale ostatnio zaczyna być bardzo wymagająca aż do 2 godzin przed zwykłym czasem karmienia. Zawsze czekamy na nią i podajemy jej pokarm, gdy tylko pojawi się przerwa w miauczeniu, ale do tej pory bardzo ją to rozprasza i nie zmniejsza zachowania.
Podobnie, nie chcemy zostawiać otwartych drzwi na cały dzień; jeśli chce wyjść, pomocne jest, aby nam o tym powiedziała. Ale jeśli nie jest nam wygodnie wypuścić ją na zewnątrz, bo wychodzimy lub kładziemy się spać, to zaczyna być bardzo głośno i wymagająco. Trzymamy dla niej w środku czystą kuwetę i czasami umieszczamy ją w niej w tej sytuacji, ale nigdy nie okazało się to skuteczne (może dlatego, że tak naprawdę nie chce iść do toalety!). (Uwaga: nigdy nie miała problemu z korzystaniem z kuwety i nie będzie go używać, gdy będzie to jedyna możliwość [na przykład po przeprowadzce do nowego domu], ale zdecydowanie woli robić swoje interesy na zewnątrz).
Czy jest jakiś sposób na powstrzymanie jej od werbalnego domagania się czegoś bez zniechęcania jej do grzecznego pytania, czy też jest to dla niej po prostu zbyt mylące? Czy będziemy czekać, aż nie przestanie miauczeć, by w końcu przestała to robić w ogóle? A może jest jakiś sposób, aby odwrócić uwagę kota na to, czego tak stanowczo chce?