2014-04-29 21:08:11 +0000 2014-04-29 21:08:11 +0000
12
12

Jak mogę pomóc kotu, który wydaje się, że boi się uprzęży?

TL;DR Mój kot panikuje, gdy próbuję włożyć go do uprzęży i nie jestem pewien, czy po prostu boi się uprzęży, czy też robię coś złego. Czy są jakieś wskazówki dotyczące kupowania uprzęży dla kotów? Czy jest coś, co mogę zrobić, żeby czuł się bardziej komfortowo z uprzężą?

Jakieś tło:

Moja ciotka ma psa i kota, a kiedy wyjeżdża w podróż służbową, przynosi je do mnie i ja się nimi opiekuję. Ja mam jeża, a pies jest (słusznie) sceptycznie nastawiony do podsłuchiwania jej po tym, jak się do niej zbliżył. Kot jest ciekawy, ale wie, żeby jej nie podsłuchiwać. Powiedziałbym więc, że wszyscy się dogadują, w zasadzie. Codziennie muszę wyprowadzać psa na spacer, a kot zawsze próbuje się wydostać, kiedy idę go zabrać.

Mogę sprawić, że kot wróci (jest dość posłuszny, mimo że jest kłopotliwy), ale wydaje się być samotny, jeśli psa nie ma w pobliżu. Ma tendencję do złego zachowania, kiedy wychodzę zabrać psa na spacer (drapie meble, dużo miauczy, więc sąsiedzi narzekają, zakłóca spokój mojego jeża do n-tego stopnia), natomiast jeśli idę do pracy i wracam, to zazwyczaj jest całkiem niezły (bawi się zabawkami, śpi, zostawia mojego jeża samego). Moja ciotka odchodzi na trochę dłużej niż zwykle, a moi sąsiedzi z mieszkania są zazwyczaj pobłażliwi w stosunku do kota, kiedy ciotka wychodzi na tydzień lub dłużej, ale nie mogę ich poddawać ciągłemu miauczeniu przez miesiąc.

Ponadto mój jeż jest przyzwyczajony do ciszy i nie lubi, kiedy cień czai się nad głową, jak większość jeży. Kot robi dużo hałasu i bardzo często skacze po swoim wybiegu, gdy jest pozostawiony samemu sobie. Gdyby działo się to bez przerwy przez miesiąc, myślę, że mój jeżyk zachorowałby na stres. Zazwyczaj wyprowadzam go z salonu i przenoszę do sypialni, gdy kot jest w pobliżu, ale mimo to jest bardziej (i głośniej) zestresowany, ponieważ miauczy więcej (i głośniej) niż zwykle. Drzwi też nie zamykają się, więc kot nadal może wejść do sypialni. W moich oczach zostawienie kota w domu nie wchodzi w rachubę.

Tego lata ciotka zostawia kota i psa ze mną na kilka miesięcy (mówi, że może to przedłużyć się do przyszłego roku) i będzie mieszkać poza krajem, choć nie na stałe. Jestem całkiem pewna, że teraz powinnam zająć się tym problemem, więc pomyślałam, że najlepiej będzie nauczyć się wyprowadzać kota na spacer. Opiekuję się nim teraz, gdy ciotka jest poza stanem i kupiłam wszystko, co potrzebne, aby zacząć wyprowadzać kota.

Mam jednak trudności, ponieważ nie mogę zaprowadzić go na smyczy. Chce wyjść na zewnątrz, a jeśli jesteśmy tylko na moim podwórku, jest dość bezpieczny, ale ma tendencję do wybryków, gdy używam smyczy. Zwykle mogę go zmusić do zrobienia czegokolwiek, ale on nienawidzi tego z jakiegoś powodu. Założył ją tylko raz, nie narzekając i od tego czasu jest koszmarem. Pomyślałam, że może być za ciasno i zabrałam go do sklepu zoologicznego, żeby go sprawdzić, ale uznali, że to dobry rozmiar i pozwolili mi zamienić się na zestaw z innego materiału po tym, jak przeszliśmy przez mękę próbując założyć mu uprząż. (Myśleli, że ten materiał go swędzi.) To nie działa. O dziwo, nie wydaje mi się, żeby był na mnie zbyt zdenerwowany, mimo że zazwyczaj to ja go na to narażam.

W tej chwili zabieram kota na transporter, gdy wyprowadzam psa i idę do parku z mniejszą ilością psów w przygotowaniu na to, że kot _jest gotowy do wyjścia na smyczy. Prawdopodobnie mógłbym to utrzymać, ale on jest nieszczęśliwy, kiedy jest w transporterze. Jak mogę sprawić, by mniej bał się swojej uprzęży? Czy jest coś, co powinienem wziąć pod uwagę, szukając takiej poza rozmiarem i materiałem?

Odpowiedzi (0)