Proste odpowiedzi są takie, że przynajmniej ktoś musi wyczyścić kuwetę i sprawdzić jedzenie i wodę, a najlepiej, aby był to ktoś, kto lubi koty, kogo kot lubi, i kto jest skłonny poświęcić trochę czasu na zabawę z kotem/pozwiedzanie go. Do tego celu zatrudniam nastolatka znajomego.
Długa odpowiedź jest taka, że w dużej mierze zależy to od konkretnego kota. Znam koty, które wpadają w panikę za każdym razem, gdy człowiek otwiera walizkę; znam koty, którym można ufać samotnie przez pięć dni (poza tym muszę się z nimi zgodzić, że kuweta robi się dość podła).
Proponuję, aby opiekunka do kotów odwiedzała je co najmniej co drugi dzień, dopóki nie poznasz bardzo dobrze tolerancji swojego kota. Więcej jest lepsze, zwłaszcza jeśli kot może mieć jakieś problemy zdrowotne. Wynajęcie zaufanego nastolatka, zwłaszcza takiego, który lubi koty, może być dość tanie. (Płacę 10 dolarów dziennie, ponieważ mnie na to stać, jest to dla mnie tyle warte, a częściowo jest to wymówka, aby zachęcić dzieciaka do myślenia o zarabianiu i oszczędzaniu pieniędzy - ale jestem pewna, że mogłabym po prostu poprosić o to, aby nie zrobić tego w ramach przysługi, lub za jakąkolwiek cenę pomiędzy). Jeśli nie znasz nikogo, komu ufasz z kluczem, wynajęcie opiekunki do dorosłego kota lub wejście na pokład to dobre rozwiązanie, choć droższe.
Alternatywą jest przyznanie, że Twój styl życia nie nadaje się obecnie do bycia właścicielem zwierzęcia. Albo dowiedzieć się, w jaki sposób kot może wygodnie podróżować z Tobą; czasem można go zmusić do pracy.
(Tak, widziałem rekomendację dwa razy dziennie. Szczerze mówiąc, jeśli nie wiesz, że kot ma problemy zdrowotne, uważam to za przesadne. Nie jest to zły pomysł, po prostu trudny do uzasadnienia na poziomie ceny /korzyści. YMMV.)