Nie chcesz czekać, aż zobaczysz znaczący skok, zanim zaczniesz zajmować się gromadzącym się amoniakiem. Amoniak jest toksyczny dla ryb, a nawet jego stosunkowo niewielkie ilości mogą być dla nich szkodliwe z czasem. Chcesz więc na początku regularnie sprawdzać zawartość amoniaku, azotynów i azotanów, aby wiedzieć czego i kiedy potrzebuje Twój zbiornik.
Jazda na rowerze po zbiorniku to nie to samo co zmiana wody. Termin cycle
jest skrótem od angielskiej nazwy nitrogen cycle
, czyli procesu, w którym toksyczne odpady azotowe są rozkładane na bezpieczniejsze. Zbiornik jest “poddawany cyklom”, gdy filtr biologiczny jest w stanie rozbić cały amoniak - podstawowy produkt odpadowy na bazie azotu - na azotyny, a następnie azotyny na azotany. Na stronie Sceptycznego Akwarysty jest wielki rozkład cyklu tutaj .
Twój poziom amoniaku nie będzie kwestią “bezpieczny dzisiaj, skok jutro”. Po dodaniu zwierząt do zbiornika, w zasadzie stale produkują amoniak. Jeśli zbiornik nie jest przejezdny na rowerze i nie posiada ton żywych roślin (które również zużywają odpady azotowe), wtedy ten amoniak nie ma gdzie się podziać. Jak szybko się on gromadzi zależy od kilku czynników, w szczególności:
- Ile wody znajduje się w zbiorniku,
- Ile masz zwierząt w zbiorniku,
- Jakiego rodzaju są one,
- Jak duże są zwierzęta,
- Ile są karmione,
- Ile resztek jedzenia, kupki rybnej i innych odpadów organicznych (w tym martwych ryb) jest w zbiorniku.
Kiedy ludzie mówią o skoku amoniaku, mają na myśli to, że ich poziom amoniaku nagle nagromadził się szybciej niż ich biofiltr mógłby go rozbić.
To trudny moment dla Twojego zbiornika: biofiltr potrzebuje amoniaku i azotynów, aby bakterie denitryfikacyjne mogły rosnąć, ale ryby, które produkują odpady, nie mogą ich tolerować. (Wiele osób, w tym ja, wysiewa nowy biofiltr z amoniakiem przed dodaniem ryb do zbiornika, ale to już inna sprawa). I niestety, może minąć sporo czasu zanim biofiltr się założy - zajęło to mojemu zbiornikowi około miesiąca.
Na szczęście są produkty, które wiążą amoniak w mniej toksycznej formie, która jest nadal dostępna dla biofiltra. Myślę, że najlepszą drogą jest utrzymanie detoksykacji amoniaku i azotynów w ten sposób, aż do momentu, gdy filtr się założy.
Najlepszy, o jakim wiem, jest kondycjoner wody Seachem’s Prime: jest to nominalnie dechlorynator, ale wiąże również amoniak i azotyny. Będziesz musiał dozować ją codziennie, ale leczy około 10 galonów na mL, więc na szczęście jest bardzo opłacalna. Zazwyczaj nie polecam konkretnych produktów, ale Prime jest jednym z nielicznych produktów, które są prawie powszechnie polecane w hobby. Z pewnością istnieją świetne alternatywy, które również się sprawdzą: powyższy link Skeptical Aquarist poleca Kordon’s AmQuel i Marineland Lab’s Bio-Safe.