2014-08-28 02:21:03 +0000 2014-08-28 02:21:03 +0000
8
8

Czy koty rozpoznają swoją rodzinę? Może po zapachu?

_Czy istnieją naukowe lub anegdotyczne dowody, że koty rozpoznają inne koty, które ściśle dzielą się swoim DNA? Podobnie jak w przypadku nowych kociąt od tej samej matki i takich właśnie? _

Podejrzewam, że może być coś takiego i co z tego wynika jest moim uzasadnieniem.

Zaadoptowałam mojego (kiedyś zdziczałego) kota, gdy miał około 6 miesięcy, z okolic mojego letniego domu. Odkąd mieszkała ze mną w miejskim mieszkaniu. Około miesiąca temu przeprowadziłam się na chwilę do letniego domu, zabierając ją ze sobą.

Co ciekawe, od razu rozpoznała swoje otoczenie, z którego została zabrana prawie rok temu: Gdy pozwolono jej wyjść na zewnątrz domu, wyszła na zewnątrz, jakby była już właścicielem całego ogrodu. Nie poświęcała czasu na stopniowe odkrywanie otoczenia, jak się wydaje, z każdym innym nowym miejscem, w którym się znajdowała.

W okolicy znajduje się wiele zdziczałych kotów. Jeden z nich, około 5-6 miesięcy, wygląda bardzo podobnie do mojego własnego kota, zarówno pod względem długości sierści (ma średnio długą sierść, co jest nietypowe dla zdziczałych kotów w moim kraju), koloru, oznakowania itp. Nie jest mało prawdopodobne, że są one siostrami od innego urodzenia, ani że kociak jest siostrzenicą mojego kota.

Kociak ten jest TYLKO kotem lub kociakiem, którego widziałem w okolicy, a który nie czuje się zagrożony ani go nie atakuje. W ciągu ostatnich kilku tygodni widziałam, jak się bronił, był agresywny, a przynajmniej miauczał na każdego innego kota w okolicy. Z kociakiem w dwójkę po prostu patrzy z widoczną ciekawością.

Słyszałam historie o kotach, które pozornie rozpoznają bliską rodzinę swoich właścicieli, gdy tylko ich poznają; moja logika mówi mi, że musi to być hormonalne lub w inny sposób związane z zapachem - oczywiście, rodzeństwo i taki sam zapach. Ale czy może być odwrotnie?

Bardzo wątpię, aby mój kot zrozumiał, że ten kociak wygląda jak on, ale czy sądzisz, że jest szansa, że rozpozna go dzięki zapachowi?

Odpowiedzi (3)

2
2
2
2014-08-31 15:30:08 +0000

Jest to bardzo trudne pytanie do odpowiedzi.

Logicznie rzecz biorąc, zakładana odpowiedź zawsze będzie twierdząca. Udowodniono, że są one bardzo inteligentne, każda z nich ma inną osobowość, a na pewno mają pamięć. Udowodniono, że potrafią zapamiętywać różne rzeczy.

Teraz, na tyle na ile jestem w stanie naukowo udowodnić, że potrafią, trudno mi jest znaleźć jakikolwiek twardy dowód (co nie znaczy, że go nie ma).

Z tego, co przeczytałem, zidentyfikowaliby się na podstawie zapachu, ale po latach zapomnieliby o “obrazkach” kolesia z miotu, a także o zapachach. Nadal trudno uwierzyć z ludzkiego punktu widzenia, że nie byliby w stanie zidentyfikować swojej matki, ojca czy rodzeństwa.

Jednak z drugiej strony jest to prawie jak ludzie. Jeśli kot jest z rodzicami i koźlętami z miotu typowy okres czasu hodowcy (6-8 tygodni) są one nadal “kociakiem” z rozwoju umysłowego małego dziecka, przynajmniej porównanie mówi. Usunięty w 6-8 tygodniu, wątpię, rok później, będą w stanie się zidentyfikować. Jeśli dziecko, poniżej 3 roku życia, zostało usunięte od rodziców i rodzeństwa, wątpię, aby były w stanie zidentyfikować je kilka lat później.

Jednakże, jeśli kot jest wychowywany wokół kociąt z miotu, na przykład przez rok, to widzę, że ma dłuższy okres czasu, aby móc o tym pamiętać, jak również wizualnie. Zapach zmieniłby się, a środowisko zmieniłoby się, ale czuję, że “wizualnie” byłoby takie samo.

Osobiście uważam, że koty są bardziej intuicyjne niż ludzie, więc czuję, że gdzieś w głębi duszy mają sposób na zidentyfikowanie swoich kolegów z miotu. Ich wąsy i oczy wyłapują o wiele więcej informacji niż się początkowo spodziewałam i nadal osobiście czuję, że koty komunikują się ze sobą.

W mojej opinii tak, w większości przypadków czuję, że mogą się identyfikować.

Ponownie, po przerzuceniu, z moich badań na forach większość ludzi wskazuje na coś przeciwnego: http://www.catforum.com/forum/37-behavior/181561-reuniting-litter-mates.html http://pets.thenest.com/cats-remember-littermates-8644.html https://answers.yahoo.com/question/index?qid=20070604185426AAUcE2r

1
1
1
2016-08-07 22:20:18 +0000

Myślę, że może coś w tym być! Prawie 2 lata temu wraz z sąsiadem zaczęliśmy karmić 2 dzikie siostry i ich brata (podejrzewamy, że brat został potrącony przez samochód i zabity). Półtora roku temu, jedna z sióstr weszła do mojego mieszkania i została (zajęło jej to jednak rok, aby przyjąć/zaakceptować ode mnie uczucia). Druga siostra pozostała “zdziczała” i głównie przebywa na drugim piętrze lądowiska, które dzieliłam z sąsiadką. W ciągu ostatnich kilku miesięcy do mojego mieszkania zaczął przychodzić zdziczały kot z zewnątrz. Siostra kotka, która mieszka ze mną IMMEDIATELY podeszła do niej i zaczęła lizać jej czoło. Jak już mówiłam, kiedy to zaczęłam, być może jest coś, co rodzeńskie zdziczałe koty rozpoznają. (Przy okazji, mam jeszcze 2 inne koty domowe - kotka siostra, która nas “adoptowała” nie będzie lizała jednego z moich kocurów, ale będzie raczej “cieniem” i lizała mojego drugiego kocura. I, jak już wspomniałam, będzie IMMEDIATELY lizał ją na zewnątrz “zdziczałą” siostrzaną kotkę).

1
1
1
2015-11-25 16:16:50 +0000

Oto anegdotyczna odpowiedź na twoje pytanie. Jest taki zdziczały kot, którego karmimy/opiekujemy się nim od 5 lat. Matka tego dzikusa miała drugi miot dwojga na naszym patio i opuściła je. Przygarnęliśmy je, jedno umarło, a drugie butelką karmiłyśmy i wychowywałyśmy. Ona będzie 4 w marcu. Pierwszy zdziczałyek przyszedł dziś rano do moich drzwi w poszukiwaniu jedzenia, a kiedy otworzyłam drzwi, częściowo zapuściła się do środka, gdzie stała jej przyrodnia siostra. Dwoje z nich powąchało się nawzajem i zrobiło ten mały mruczenie bez żadnych oznak agresji ze strony obu. Wydawało mi się to dziwne i myślałem, że być może wyczuwają, że są spokrewnieni.