2015-03-29 13:19:44 +0000 2015-03-29 13:19:44 +0000
5
5

Czy nasz kot spróbuje zranić nowe kocięta, z którymi jest spokrewniony?

Mamy 7-miesięcznego kocura/kocura. Jego matka mieszka w tym samym bloku, a on i ona mają dostęp do swoich domów. Mój sąsiad, do którego należy mama, czuwa nad naszym chłopcem podczas naszej pracy, co pomaga nam zachować spokój ducha, szczególnie gdy my ułatwiamy mu wejście w świat zewnętrzny.

Kotka mamusia była w ciąży z drugim miotem (wkrótce zostanie splajtowana), gdy kilka dni temu sąsiedzi wyjechali na zagraniczną wycieczkę - chętnie zgodziliśmy się na kotka-siedzibę, tak jak to robiliśmy w przeszłości. Nie zastanawiałam się zbytnio nad tym, że będzie rodzić podczas ich nieobecności, ponieważ sąsiedzi tak bez wysiłku radzili sobie z pierwszym porodem.

Dzisiaj (w niedzielę) urodziła się trójka dzieci, a ja po prostu zdałam sobie sprawę, że kiedy nie ma nas cały dzień w pracy, nasz chłopiec będzie w domu z nią i dziećmi. Jakie są szanse, że nie zrozumie czym są kociaki i będzie się z nimi bawić? Alternatywnie, rozumie czym one są i będzie próbował je zabić, aby zdobyć terytorium? Przyglądając się nowym maluchom, jestem pewna, że zostały one ukochane przez tego samego Tomka, który wisi na naszym terenie, który ukochał naszego chłopca, więc nasz chłopiec jest w 100% spokrewniony z tym nowym miotem.

Nasz chłopiec nie został wysterylizowany - będę organizować jak tylko pozwoli na to czas i finanse. Jego dotychczasową reakcją na nie było powolne/terminowe zbliżanie się do boksu, równanie się po krawędzi, a następnie równie powolne wycofywanie się. Robi to mniej więcej raz na godzinę, a reszta czasu zajmuje mu się zwykłymi sprawami w innych częściach domu - grami, pieprzeniami, jedzeniem - bez konieczności zachęcania go nawet do bycia z dala od nich. Czy to znak, że nie ma wobec nich wrogości? Zawsze myślałam, że jeśli kocur będzie zabijał kocięta, to na pierwszy rzut oka spróbuje to zrobić.

Odpowiedzi (2)

4
4
4
2015-03-30 21:18:46 +0000

Bardziej prawdopodobnym problemem jest to, że matka pobije chłopca za przebywanie w sąsiedztwie kociąt.

Ogólnie rzecz biorąc, kocury nie są lwami i nie są tak terytorialne jak małe kocięta.

1
1
1
2017-08-18 11:14:02 +0000

To może być powód jego otwartych ust coś pachnącego ), a ty odciągając go w takim nowym zdarzeniu zagmatwanym dla niego może po prostu go bardziej zestresować i tak pokroić na nich. Matka wie, czy jest zagrożeniem i pobije go do ziemi, jeśli będzie chciał ich skrzywdzić. Może się na nich poklepać tylko dlatego, że nie jest jeszcze pewien, czym one są, a jeśli matka nie ma nic przeciwko temu, to pewnie dlatego, że o tym wie. Albo przynajmniej ona wie, że on nie zamierza ich zabić.

A on cofa się za każdym razem, gdy się zbliża oznacza, że jest świadomy, że coś jest nie w porządku i uważa na wszelkie zagrożenia, które mogą przyjść mu do głowy, jeśli zrobił coś złego. Oznacza to, że jest ostrożny wobec matki. A lizanie się przez nich oznacza, że rozumieli swoje stanowisko, zaakceptowali je i są teraz przyjaciółmi. Żadnych problemów. A ponieważ jest to drugi poród matki, powinna być na tyle dojrzała, by uważać na dzieci. Nie będzie ich ignorować, nie będzie głupia i pozwoli, aby groźba ich zraniła, nawet jeśli jest bardzo słodka i/lub lubi zbliżać się do zwierzęcia. Innymi słowy, jest pewna, że nie zrobi im krzywdy. To daje ulgę. Kocięta nie powinny być jednak nigdy zostawiane same z kocurem, jeśli masz wątpliwości, że je skrzywdzi. Może ich nie skrzywdzić, gdy w pobliżu jest matka, ale nikt nie wie, co się dzieje, gdy jej nie ma.

Kolejną dobrą rzeczą, którą powinieneś wiedzieć, jest to, że koty nie są jak lwy, jak powiedziała jedna z odpowiedzi. Tylko najbardziej dominujące z nich zabiłyby kocięta. A po przeczytaniu tego, co powiedziałeś o kocurku, jest szansa, że nie jest jednym z nich.