Przewlekłe niskoprocentowe zatrucie cyjankiem u psów
Próbujemy zdiagnozować nawracające kulejące u mojego szczeniaka 6mo. Byłam kilka razy u weterynarza, prześwietlenia, itp.
Ale myślałam o tym z zewnątrz. Jadł jabłka, które spadają na przednim podwórku, a ja właśnie dowiedziałem się, że nie powinien jeść nasion z powodu cyjanku. Robił to prawdopodobnie przez ostatnie 3 miesiące.
Więc mamy z tym do czynienia, ale jestem ciekaw, czy ktoś ma doświadczenie z konsekwentnym zatruciem cyjankiem na niskim poziomie, u psa lub innego zwierzęcia. Czy może być pan dokładny co do objawów? Czy kontrola motoryki była szeroko rozpowszechniona lub przynajmniej symetryczna, czy też ograniczała się np. do określonej kończyny? Czy przychodziło i odchodziło, czy też było to uporczywe? Czy po usunięciu ekspozycji na cyjanek zwierzę w końcu wyzdrowiało?
W zasadzie mogę znaleźć ogólne listy objawów, ale interesuje mnie jak to się skończyło w konkretnych przypadkach.