Dlaczego mój pies robi kupę w mieszkaniu, skoro doskonale wie, że to nie w porządku?
Jak mówi tytuł, mój pies robi kupę i siusiu w mieszkaniu. Wie, że to nie w porządku, ponieważ był wielokrotnie uczony i pokazywano mu, że nie powinien, oprócz zachowania po nim: Idzie do kąta i trzyma głowę w dół, patrząc na nas kącikiem oczu i uszu do tyłu, ale nigdy bezpośrednio przed nami.
Dziwne jest to, że kiedy robi to w mieszkaniu, upewnia się, że to wiemy. Stoi przed nami, albo idzie do środka grupy i po prostu to robi, bez żadnego ostrzeżenia. Czuję, że chciał nam coś pokazać lub zwrócić na siebie uwagę - ale robiąc to, dostaje zły rodzaj uwagi.
W normalnych sytuacjach prosi, aby wyjść, zna zasady: przyjdź, usiądź obok mnie i spójrz mi prosto w oczy. Jeśli nie rozumiem, zaczyna chodzić od drzwi wejściowych do drzwi balkonowych. Wie, że go wyciągnę, jeśli tak zrobi. Zabieram go około 3 razy dziennie.
Ten pies został adoptowany z fundacji dla bezdomnych psów, lekarz weterynarii mówi, że ma około 2, maksymalnie 3 lata. Znaleźli go na ulicy bez żadnych oznak maltretowania, tak jak zaginął lub został porzucony. Został adoptowany również przed nami, ale poprzedni właściciel zwrócił go, ponieważ dom pachniał jak pies (?).
Mamy małe 1-letnie dziecko, które mieszka z nami. Pies jest do niej bardzo przywiązany i też lubi się z nim bawić (i to jest bardzo miłe do oglądania!), ale jest zazdrosny, kiedy zwraca na nas uwagę, zazwyczaj siedzi przed nią w taki sposób, że my nie możemy (lub myśli, że nie możemy) jej zobaczyć. Widziałem to zachowanie wcześniej z psami moich rodziców (są właścicielami 4 z nich, więc jestem bardzo przyzwyczajony do psów), on również śpi pod jej drzwiami w nocy, a on wydaje się bardzo zaniepokojony, a nawet przestraszony, kiedy płacze.
I w końcu, kiedy staramy się nauczyć go, że coś zrobił nie tak, albo krzycząc na niego, robiąc jakiś głośny hałas (jak uderzenie buta w podłogę), a nawet po prostu pozwalając mu powąchać worek z jego kupą wyczyszczoną z podłogi wewnątrz, dostaje tak przestraszony, że sika się każdego czasu , i idzie do kąta, z tym samym zachowaniem opisanym wcześniej. A my nie krzyczymy na niego tak mocno, ani nie robimy bardzo głośnego hałasu. To niesamowicie utrudnia nauczenie go, że zrobił coś złego.
Wychowałem się mając wokół siebie psy przez cały czas, przynajmniej 3 z nich, czasami 5, od kiedy pamiętam. Myślę, że przez całe życie miałam około 20 psów, więc chyba mogę powiedzieć, że wiem jak wychować psa we właściwy sposób. Ten pies jest na ogół szczęśliwy, lubi się z nami bawić i w ogóle, ale to zachowanie w szczególności doprowadza nas do szału, a to naprawdę jest dla mnie wyzwaniem. Potrzebuję kilku wskazówek, jak to zakończyć, proszę.